Name: Kawa Kenia Grand Africa - rześka arabika oceniona na 85/100
Availability: InStock
Rating: 4.00 (11 reviews)

KOFEINA:

KWASOWOŚĆ:

INTENSYWNOŚĆ:

Kenia Grand Africa

20.90zł – 149.90zł

Jedna z najbardziej cenionych kaw na świecie – kenijska arabika o ziarnach klasy AA i ocenie SCA na poziomie 85 punktów!

Kenia jest znana z kaw bardzo wysokiej jakości. Wpływają na to warunki klimatyczne (odpowiednia temperatura i stosunkowo duże opady), żyzne wulkaniczne gleby, a także stabilny i dobrze zarządzany system skupu ziaren i klasyfikacji ich jakości. Najbardziej renomowaną kawą z Kenii jest odmiana arabiki o nazwie SL34, opracowana w latach ’30 XX wieku w Laboratoriach Scotta w Nairobi (SL – Scott Laboratories). Taką właśnie kawę Wam oferujemy.

Kenia Grand Africa jest uprawiana na małych farmach u podnoża góry Kenia. Zbierana jest ręcznie, metodą wybiórczą – polegającą na tym, że zbiera się tylko dojrzałe owoce, ponieważ kawowiec dojrzewa nierównomiernie. Tak zebrane kawowe “wisienki” oczyszczane są krystalicznie czystą wodą (rejon góry Kenia to park narodowy), a następnie suszone na słońcu. Po przesortowaniu ziaren kawa trafia do palarni na całym świecie.

Kenia Grand Africa to kawa z przyjemną owocową kwasowością, cytrusowo-kwatowymi nutami, z wyczuwalnymi akcentami wiśni, moreli i jaśminu. Jest to arabika o złożonym profilu smakowym, rześka i aromatyczna. Nie będzie idealna do espresso, ale jako duża czarna, np. z dripa lub Chemexu, będzie jedną z najlepszych na świecie.

Kraj pochodzenia:

Kenia

Region:

Kirinyaga, góra Kenia

Wysokość upraw:

1700 - 1800 m.n.p.m.

Metoda obróbki:

Na mokro (washed)

Gatunek:

100% Arabika

Odmiana:

SL34

Punktacja:

Kawa z Kenii – żywa arabika klasy AA

Kenia według danych za 2019 rok była na 16 miejscu pod względem wielkości produkcji (eksportu) kawy na świecie, co zawdzięcza eksportowi 833.000 worków z kawą. 90% z nich to arabika. Ponad 70% produkcji pochodzi od małych plantatorów (w 2011 zliczono ok. 150.000 farm), skupionych w lokalne kooperatywy z własnymi stacjami przetwórczymi, gdzie kawę obrabia się w większości metodą mytą (mokrą – “washed”).

Większość fam kawowych skupia się w centralnej części kraju, w szczególności w okolicach masywu góry Mount Kenya – skąd pochodzi oferowana przez nas Kenia Grand Africa.

Plantacje kawy w Kenii położone są na wysokości 1500 – 2500m. n.p.m., w strefie okołorównikowej (warto wiedzieć, że ziemski równik przecina Kenię na pół) – stwarza to perfekcyjne warunki do uprawy kawowców, co Kenijczycy skrupulatnie wykorzystują, dając światu wspaniałe, jedne z najwyżej ocenianych ziaren.

Nad sprzedażą surowych ziaren w Kenii pieczę sprawuje państwo – kawę sprzedaje się na cotygodniowych aukcjach pod auspicjami rządu, a ceny są uzaleznione od klasyfikacji ziaren:

A – największe ziarna, screen > 17 (o średnicy powyżej 7,2mm)
B – mniejsze ziarna, screen 15 – 16 (o średnicy ok. 6,5mm)
C – najmniejsze, poniżej klasyfikacji B

Kenia Grand Africa, którą Wam oferujemy, to ziarna AA – najwyżej klasyfikowana i najbardziej pożądana kawa z Kenii.

Wyodrębnia się również klasy PB (zmutowane ziarna Peaberry, czyli pojedyńcze z owocu) i “odpad kawowy” – klasę T (zniszczone, niekompletne ziarna) i ML (ziarna pochodzące z niedojrzałych lub zgniłych owoców).

Zdjęcia kawy Kenia AA Grand Africa – jak wyglądają ziarna?

Poniżej prezentujemy Wam prawdziwe zdjęcia tej kawy, które zostały wykonane w naszej palarni.

Pierwsze zdjęcie pokazuje surowe, zielone ziarna. Na drugim zdjęciu widać świeżo wypaloną kawę, w domyślnym (rekomendowanym przez nas) stopniu. Ziarna z Kenii domyślnie wypalamy po amerykańsku (średnio) – taki poziom palenia prezentuje poniższe zdjęcie.

Kliknij, aby powiększyć zdjęcie

Historia kawy w Kenii

Początek upraw kawowca w Kenii nie jest jednoznacznie ustalony, ale większość źródeł koncentruje się na początku XIX wieku. Jedne z nich podają, że kawę zaczęli tu uprawiać w roku 1893 fancuscy misjonarze – ojcowie z paryskiego Zakonu Świętego Ducha. Inne wskazują korzenie brytyjskie w roku 1900.

Burzliwe dzieje

Kawa, której uprawę zdominowali biali (brytyjscy kolonizatorzy), była powodem wielu konfliktów w Kenii – zarówno kolonialnych (w 1920 roku założono Stowarzyszenie Kikuju, domagające się ziem i praw do samodzielnej uprawy kawy, niezależnej od Brytyjczyków) jak i wojen wewnętrznych po uzyskaniu w 1963 roku niepodległości od Wielkiej Brytanii. Zajęcie to było intrantne do tego stopnia, że magazynów z zebraną kawą pilnowali uzbrojeni strażnicy, a plantatorzy nocowali na swoich polach w obawie przed złodziejami działającymi pod osłoną nocy.

Plantacja w Kenii - rok 1936

Artykuł

Laboratoria Scott’a

Instytucja ta odegrała ogromną rolę w kenijskim przemyśle kawowym. Została powołana do życia przez brytyjski rząd kolonialny w 1922 roku w Nairobi (stolicy Kenii), a jej głównym celem było dostarczanie wiedzy i umiejętności lokalnym rolnikom oraz prowadzenie badań w imieniu Departamentu Rolnictwa, mających na celu stworzenie lepszych (wydajniejszych i odporniejszych na choroby) odmian uprawianych roślin.

Nazwa tej jednostki pochodzi od szkockiego misjonarza – doktora Henry’ego Scotta. Budynki, w których usytuowano laboratoria, zostały wybudowane w 1913 na potrzeby sanatorium, a w czasie I Wojny Światowej były wykorzystywane jako szpital. W ten sposób oddano hołd poświęceniu tego lekarza. Obecna nazwa tej instytucji to NARL (National Agricultural Laboratories) i stanowi ona najważniejszy ośrodek R&D kenijskiego rolnictwa.

Początkowo kawa była jedynie jednym z obszarów badań, ale wskutek rosnącego popytu, już w roku 1934 stworzono eksperymentalną plantację kawy o powierzchni 2400m², na której prowadzono badania nad (wczesną) genetyką kawowca i wpływem przycinania, podlewania, zacienienia etc. na końcowe ziarna.

Obok widzicie ilustrację artykułu o laboratoriach Scott’a, pochodzącego z Przeglądu Wschodnioafrykańskiego z 1936 roku (źródło: Taylor & Francis Group).

To właśnie laboratoria Scott’a są odpowiedzialne za ziarna, które Wam oferujemy. Odmiana ta bowiem została opracowana w 1934 roku i nazwana SL34. Jej priorytetem była jakość ziarna, kosztem jednak podatności na choroby i wymagań wobec klimatu – dlatego SL34 jest tak pożądana na rynku i doceniana przez koneserów.

Perfekcyjne miejsce i warunki

Region góry Mount Kenya, gdzie jest uprawiana oferowana przez nas Kenia Grand Africa, stanowi prawdziwą kumulację sprzyjających warunków dla upraw kawowca. Stabilny, wilgotny klimat strefy równikowej, wulkaniczne gleby, wysokość powyżej 1500m n.p.m. – stwarza to warunki idealne do uprawy wymagających odmian arabiki.

To właśnie u stóp góry Kenia ma swój początek uprawa kawowca w tym kraju, tutaj też koncentrują się najbardziej renomowane plantacje.

Masyw Mount Kenya jest stratowulkanem – to drugi po Kilimandżaro najwyższy szczyt Afryki, ze szczytem Batian na wysokości 5199 m n.p.m. Lokalne społeczności przypisują jej boskie moce, dlatego wszystkie domy Kikuyu są zwrócone frontem właśnie w stronę tej góry.

Niektóre plantacje w tym regionie, ze względu na 2 pory deszczowe, zbierają owoce kawowca nawet 2 razy w roku. Jednak w większości zbiory w Kenii są prowadzone w okresie od grudnia do kwietnia.

Opinie naszych Klientów o tej kawie

Łącznie opinii: 11, średnia ocena:
Oceniono 4 na 5

Opinie na stronie gromadzimy od czerwca 2020r.

Justyna Ocena wystawiona 2021.08.26

Oceniono 5 na 5

Genialna do parzenia w dripie. Próbowałam innych i żadna nie dorównała aromatem, smakiem, wszystkim. Daje kwasowość która orzeźwia. Regularnie po nią wracam.

Dariusz Ocena wystawiona 2021.07.08

Kawa Jasno palona ( ładnie wypalona ), parzona w dripie – Bardzo Dobra. W średnim paleniu też dobrze smakuje.

Maciej Prus Ocena wystawiona 2021.04.08

Oceniono 2 na 5

Potwierdzam opinie poprzednika. Kawa z V60 wychodzi gorzka i nieprzyjemna. Kwasowość jest ok ale przyjemność z picia psuje gorycz. Być może lżejsze palenie by jej pomogło, ale nie zaryzykuję kupna 1kg móc wybrać taką opcję.

Paweł Ocena wystawiona 2021.01.12

Z otrzymaną przeze mnie kawą chyba było coś nie tak. Co bym nie zrobił – wychodziła bardzo ciężka, ponura, gorzka, bez jakiejkolwiek rześkości, zupełnie jakby była mocno palona, choć kolor ziaren był ok. Parzyłem w Hario V60. Zaczynałem od grubości mielenia i temperatury wody porównywalnej jaką stosuję do innych kaw, a skończyłem na grubym mieleniu (jak do french press) i na temperaturze wody 88C, czas parzenia 2:45 min. Nawet to nie pomogło, kawa dalej była ciężka, ponura, smolista, bez jakiejkolwiek rześkości. Nic sensownego z tej kawy nie wyszło, tylko się z nią męczyłem.

Marek Ocena wystawiona 2020.12.04

Bardzo smaczna i aromatyczna, o ile ktoś lubi kawy z nieco wyższą kwasowością. Ja piłem z dużą przyjemnością, jednak moja partnerka narzekała, że nieco kwaśna, choć podobał jej się aromat. Warto spróbować i przekonać się samemu.

Adrian Piętak Ocena wystawiona 2020.08.19

Tradycyjnie testowane w V60 i aeropresie. I jeśli Yirgacheffe jest królową, to nie wiem jak nazwać tę Kenię. Wspaniale orzeźwiająca, jeszcze lepsza od – dotychczas mojej ulubionej – yirgachefe. I znowu gratulacje dla roastera Single Origin, bardzo dobra robota.

bożena wencel Ocena wystawiona 2020.08.06

Oceniono 3 na 5

Dzieci chwalą ją pod niebiosa, ale jak dla mnie za kwaśna. Tylko ja pije z kawiarki, a one z czegos innego dziwnego

Marian Chyżko Ocena wystawiona 2020.07.29

Dałem się przekonać na kawę z Afryki… Konsultant z palarni (nota bene nadzwyczaj dobrze poinformowany i elokwentny człowiek) wspominał, że kawy afrykańskie są trochę kwasowe, cytrusowe itp. Nie mój klimat, ale spróbowałem. Kawa faktycznie fajna, taka rześka. Nie będzie to mój regularny wybór, ale dobrze wiedzieć, że te afrykańskie arabiki nie są kwaśne, tylko kwasowe – w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Doceniam, jak wspominałem nie będzie to mój regularny wybór, ale czasem coś dla odmiany się przyda.